Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[BYDGOSZCZ MIASTO MOŻLIWOŚCI] Zarabiaj na pasji

Tomasz Skory
Agata Jędraszczak
Agata Jędraszczak Tymon Markowski
Wybierz pracę, którą kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia w życiu - to jedna z najbardziej znanych sentencji Konfucjusza. W Bydgoszczy nie brakuje młodych osób, którym udało się przekształcić hobby w źródło utrzymania. Warto się nimi zainspirować!

Uczniowie i studenci chwytają się najróżniejszych zajęć, by podreperować swój budżet w czasie wakacji. Wielu z nich zresztą na wakacjach nie poprzestaje i w miarę możliwości próbuje łączyć pracę z nauką, często kosztem czasu przeznaczanego do tej pory na własne pasje. Tymczasem to, co lubimy robić najbardziej, też może okazać się dochodowe.

Jednym z doskonałych przykładów na to, jak młodzieńcza pasja może przerodzić się w dochodowy interes, jest historia bydgoszczanina Arkadiusza Bartylaka. Komputerami interesował się już jako kilkulatek. Dziś prowadzi firmę zajmującą się naprawą laptopów.

- Złapałem bakcyla jako dzieciak, obserwując, jak wujek naprawia komputery. Już w szkole pomagałem kolegom przy instalacji systemu czy wymianie pamięci RAM. Były to drobne rzeczy, ale w tym czasie to było coś - wspomina właściciel serwisu Lapart.

Wybierając dalszą ścieżkę edukacji poszedł za głosem serca. Ukończył bydgoskie Technikum Elektroniczne, a potem zaczął studiować telekomunikację na UTP. To wtedy wpadł na pomysł, by poszerzyć i sformalizować swoją działalność. Patrząc dziś na tę decyzję jest przekonany, że wybór Bydgoszczy na prowadzenie biznesu okazał się trafny.

- Na żadnym etapie nie miałem większych problemów. W ramach Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości, gdzie zaczynałem, nauczyłem się wielu przydatnych rzeczy, dostałem też dotację na prawie 40 tys. zł. Bydgoszcz okazała się strzałem w dziesiątkę.

Zdrowie ma wzięcie

Na biznesowe walory naszego miasta zwracają uwagę też Monika Mrugała i Tomasz Biel. Para daje przykład, jak zainteresowanie sportem może przekształcić się w pomysł na życie. Ona instruktorka nordic walking, on nauczyciel jazdy na rolkach, od dawna łączą pasję z pracą zawodową. Gdy przed laty zastanawiali się nad tym, gdzie chcieliby widzieć się w przyszłości, odpowiedź była jedna - w ruchu!

- Od 9 lat prowadzę szkółkę, a jeżdżę już od ponad 15. Jeszcze nim zostałem certyfikowanym instruktorem, starałem się promować jazdę na rolkach i udzielałem wskazówek znajomym - mówi Tomek Biel. Zwraca uwagę, że dziś znacznie więcej osób uprawia sport niż kilka lat temu. Jego najmłodsi podopieczni mają 3 lata, najstarszy już 80, a wciąż powiększa się grono miłośników ruchu pod gołym niebem.

- Mało co wpływa tak pozytywnie na nasze zdrowie, jak ćwiczenia na świeżym powietrzu. A Bydgoszcz to świetne miejsce do uprawiania sportu. Jest dużo terenów zielonych, ścieżek, parków, mamy Myślęcinek i Kanał Bydgoski. Wystarczy tylko wyjść z domu! - wylicza Monika. Na nasze zdrowie wpływ ma nie tylko aktywność fizyczna, ale też to, jak się odżywiamy. Dobrze wiedzą o tym Paulina Ihnatowicz i Emilia Ptak-Kasica, dwie absolwentki Collegium Medicum.

- Dietetyką interesowałam się od lat, a po tym jak ukończyłam technikum żywieniowe, byłam już pewna, że to jest to, co chcę robić - wspomina Emilia. - Na studiach poznałyśmy się z Pauliną, zaczęłyśmy jeździć razem na konferencje i wpadłyśmy na pomysł, by założyć wspólną pracownię. Na początku bardziej skupiałyśmy się na bezpłatnych wykładach i warsztatach, ale z czasem zaczęłyśmy dojrzewać do większych rzeczy. Tak właśnie powstała Poradnia Medycyny Żywienia MedFood. W 2014 roku koleżanki wynajęły pierwszy gabinet, by wkrótce zmienić go na większy.Pomoc, jaką oferują bydgoszczanom, cieszy się takim zainteresowaniem, że myślą już o otworzeniu filii w innych miastach.

- Duże znaczenie na początku działalności mają kontakty. Szukałyśmy wsparcia i je tu otrzymałyśmy. Jak się szuka pomocy, to można ją znaleźć, najważniejsze jest chcieć i z przekonaniem robić to, co się lubi. Jak ktoś chce, to sobie poradzi - podkreśla Paulina.

Artystyczne zamiłowania

- Mówi się, że jak się robi, to co się lubi, to się nie pracuje. Ale trzeba pamiętać, że nie ma już takiej wolności twórczej, bo trzeba się liczyć ze zdaniem klientów - śmieje się Agnieszka Siemińska-Kosior, właścicielka Artystycznej Pracowni Papieru „Jaka Cards”.

Na studiach odkryła, że przyjemność sprawia jej projektowanie kartek i zaproszeń ślubnych. Na początku było to tylko hobby, ale z czasem dała się namówić koleżance, by pójść o krok dalej.

- Jak zaczynałyśmy, to większość osób wciąż kupowała masową poligrafię dostępną w księgarniach. Taką, która nie zmieniła się od czasów naszych rodziców. Teraz mamy klientów z całej Polski, a Bydgoszcz podąża za światowymi trendami, co daje nadzieję na dalszy rozwój. Bydgoszcz nie tylko nadąża, ale i wyznacza modowe trendy w naszym kraju. Projektantka Olga Jahr zaczynała od sprzedaży pojedynczych sztuk, a dziś jej ubraniami zachwycają się gwiazdy z całej Polski, m.in. Anita Sokołowska. Kreacje młodej bydgoszczanki można kupić w sklepach w Łodzi, Olsztynie i Warszawie, a niedługo do tej listy mają dołączyć też Katowice i Wrocław. Od dwóch miesięcy prowadzi też butik w Bydgoszczy ze swoimi autorskimi ubraniami.

- Spotkałam się z bardzo pozytywnym odbiorem. Od kiedy działa butik, zrobił się u mnie boom na zamówienia indywidualne. Takiej oferty, jaką mam do zaproponowania, na bydgoskim rynku jeszcze nie było, więc liczę, że wszystko pójdzie w dobrym kierunku.

Przez Internet

Czasem, by osiągnąć sukces, nie trzeba jednak wcale ruszać się z domu. Coraz popularniejsze wśród młodzieży staje się zarabianie dzięki blogom. Dochody z reklam, sponsorowane wpisy czy udział w programach partnerskich to tylko część sposobów na podreperowanie swojego budżetu. Potrzebny jest pomysł i nisza, którą warto wypełnić.

Udało się to Agacie Jędraszczak, która siedem lat temu zaczęła prowadzić blog kulinarny „Kuchnia Agaty”. Dziś ma dwa programy, emitowane w stacji telewizyjnej Kuchnia+, gościnnie gotuje w studio DDTVN i tworzy kuchenne inspiracje dla sieci sklepów Biedronka. - W 2009 roku świat wyglądał troszeczkę inaczej. Nie było tylu blogerów, a programy kulinarne dopiero zaczynały zyskiwać na popularności, więc propozycje od stacji telewizyjnych pojawiły się bardzo szybko, już po kilku miesiącach. Trafiłam na dobry moment - przyznaje blogerka. Od trzech lat organizuje też warsztaty w pracowni kulinarnej, którą założyła w Bydgoszczy. - To świetne miasto, nie jest małe, ale też nie jest za duże, co z mojego punktu widzenia oznacza idealne warunki do prowadzenia takiej działalności.

Blogi to niejedyny sposób, w jaki można zarabiać przez Internet. Źródłem dochodu mogą być też... gry komputerowe! Oczywiście, rekreacyjne przesiadywanie przed monitorem nas nie wzbogaci, ale jeśli gramy w popularne gry i jesteśmy w tym tak dobrzy, że inni chcą to oglądać, może otworzyć nam to drzwi do kariery.

Artur Bloch, miłośnikom gry StarCraft II znany jako „Nerchio”, to jeden z najlepszych graczy wideo na świecie. Lista sukcesów bydgoszczanina jest bardzo długa. W lipcu zwyciężył w turnieju 2016 DreamHack Open w Walencji, w sierpniu zaś podpisał kontrakt z Red Bullem, w którego barwach wystąpi na letnich mistrzostwach WCS w Montrealu. Tym samym został pierwszym polskim e-sportowcem, sponsorowanym przez producenta napoju.

Przygotowanie zawodowe

Oczywiście, nie każde hobby przynosi zyski, a już na pewno nie natychmiastowo. Jednak na każdą pasję warto spojrzeć perspektywicznie. Talent do szycia czy majsterkowania można wykorzystać niemal od razu, ale jeśli większość wolnego czasu spędzamy, np. czytając książki lub jeżdżąc na rowerze, niedługo wiązać się to będzie wyłącznie z wydatkami. Jednak zdobyte w ten sposób doświadczenie lub znajomość branży może okazać się cennym atutem, gdy będziemy szukali pracy w księgarni czy sklepie ze sprzętem turystycznym.

- Kodeks pracy daje pracodawcom możliwość zatrudniania pracowników poniżej 18. roku życia przy wykonywaniu lekkich prac, czyli czynności, które nie powodują zagrożenia dla życia, zdrowia i rozwoju, a także nie utrudniają wypełniania obowiązku szkolnego. Wymiar czasu pracy młodocianego w okresie zajęć szkolnych nie może przekraczać 12 godzin w tygodniu i 2 godzin w ciągu dnia. W okresie ferii nie może natomiast przekraczać 7 godzin na dobę i 35 w tygodniu - przypomina Wojciech Szota, p.o. zastępcy okręgowego inspektora pracy ds. prawno- -organizacyjnych OIP w Bydgoszczy.

Zatrudnianie osoby, która nie ukończyła 16 lat jest zabronione, ale są od tego wyjątki związane z zatrudnieniem w celu przygotowania zawodowego. Wykonywanie zajęć zarobkowych przez dziecko jest dozwolone również na rzecz podmiotów prowadzących działalność kulturalną, artystyczną, sportową lub reklamową. Dobowy wymiar czasu pracy młodocianego nie może jednak przekraczać 6 godzin i wymaga uprzedniej zgody opiekuna oraz pozwolenia inspektora pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera